HISTORIA ZESPOŁU SZKÓŁ AGROTECHNICZNYCH I OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH im. JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO W ŻYWCU

Początki działalności szkoły przypadają na rok 1945 – czasy, kiedy Polska wyłoniła się właśnie z wojennej pożogi i okowów hitleryzmu, by powoli stawać się „ludową”. Start polskiej oświaty był bardzo trudny. Szczególnym utrudnieniem była nieustanna reforma programów nauczania z nowym ideologicznym zabarwieniem.

Pierwszym dyrektorem szkoły rolniczej, dla której miejscowe władze zabezpieczyły tereny Moszczanicy została Zofia Zygmuntowska. Ta zasłużona działaczka Kół Gospodyń Wiejskich, wykorzystując swoje doświadczenie, natychmiast po nominacji rozpoczęła pracę nad przygotowaniem zniszczonego obiektu dla szkoły, która już we wrześniu rozpoczęła działalność jako Żeńskie Gimnazjum Rolnicze i Jednoroczna Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego. Ze 144 ha powierzchni posiadłości ziemianina Władysława Kępińskiego w wyniku reformy rolnej szkole przypadło 96 ha. Zofia Zygmuntowska wraz z pierwszym kierownikiem gospodarstwa Stanisławem Adamusem zaczynali prawie od zera. Spalona stodoła, zniszczone stajnie i obora, brak narzędzi gospodarskich i inwentarz w postaci trzech koni (jeden pozostawiony przez wojska radzieckie, dwa przydzielona z UNRY), trzech krów (w tym historyczna Malina,własność łodygowickiej szkoły rolniczej, którą tamtejszy uczciwy gospodarz przechował przez lata okupacji i po wojnie odprowadził do Moszczanicy) i wóz o drewnianych osiach – to pozostałości, które przypadły szkole. Powoli udało się odbudować budynki gospodarcze i zapełnić je inwentarzem, założono hodowlę kur „zielononóżek”, załatano dziury w dachu i ścianach ocalałego pałacu, wstawiono okna a odremontowane sypialnie wyposażono w zdobyczne łóżka i szafy dla młodzieży. Do realizacji zasadniczego dla szkoły programu dydaktyczno – wychowawczego i dla rekreacji służyły dwie sale wykładowe i świetlica z kominkiem, w której królował fortepian. Szafa z książkami stanowiła zalążek biblioteki a znajdujące się w niej powieści Sienkiewicza były rozchwytywane przez młodzież.

Tylko nieliczni spośród nauczycieli podejmujących pracę w latach 1945-1949 mogli wykazać się dyplomem ukończenia wyższych studiów. Mimo to brali na siebie nauczanie wszystkich specjalności, różnych i niezazębiających się z sobą treściami.
Szkoła Rolnicza w Moszczanicy w pierwszych latach walczyła również ze szczególnego rodzaju trudnościami- trafiała do niej mniej zdolna wiejska młodzież. Rodzice, uprzedzeni do ciężkiej pracy na roli, nie widzieli jeszcze potrzeby kształcenia swoich dzieci, zwłaszcza córek, w zawodzie rolnika. Upływający czas i dobre imię szkoły pozwoliły jednak przełamać uprzedzenia i przesądy oraz wyprzeć konkurencję. Powoli znikały kłopoty z rekrutacją, do Moszczanicy zaczęła licznie napływać młodzież z odległych stron kraju.

Zmieniające się treści programowe i formy organizacyjne szkolnictwa – w tym także rolniczego – sprawiły, że Żeńskie Gimnazjum Rolnicze w roku szkolny 1949-1950 przybrało nazwę Liceum Rolniczego, w 1953 r. przekształcone zostało w czteroletnie Technikum a w 1958 r. w pięcioletnie Technikum Rolnicze. W tym okresie (od roku 1949) miejsce dyr. Zygmuntowskiej zajął Bolesław Sroka. Przybył on do Moszczanicy z Dąbrowy Tarnowskiej, gdzie pozostała po nim dobrze zorganizowana szkoła rolnicza. Związany ze wsią, rozumiejący potrzeby rolnictwa, uparty w działaniu, posiadający dar przekonywania i argumentowania swoich racji, postanowił zorganizować w Moszczanicy ośrodek kultury rolniczej. Zwiększała się ilość młodzieży, powiększało się grono nauczycieli, wszystkim zaczęła doskwierać ciasnota mieszkaniowa. Dyrektor nie miał nawet swojego gabinetu. Wykorzystano strych starego pałacu i zbudowano tam pomieszczenia przeznaczone na sypialnie dla młodzieży, sama szkoła wzbogaciła się zaś o 5 sal lekcyjnych w nowo wybudowanym zastępczym baraku.

Marzeniem stawał się powoli nowy budynek szkoły. W wyniku starań uzyskano kredyt na rozbudowę pomieszczeń gospodarskich oraz szklarni. W 1955 r. dyr. Sroka zwrócił się do ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza z prośbą o poparcie projektu wybudowania szkoły dla Liceum Rolniczego w Moszczanicy. Uzyskana akceptacja pozwoliła na przystąpienie do opracowania projektów oraz potrzebnej dokumentacji. Budowa trwała od 1956-1959r. W tym czasie nauczyciele otrzymali część rodzinnych mieszkań w blokach wybudowanych poza obrębem pałacu. Nowa szkoła i lepsze warunki mieszkaniowe spowodowały, że praca stała się łatwiejsza i wydajniejsza.

Stopniowo postępowała rozbudowa szkoły w Moszczanicy. W 1965 r. opracowany został kompleksowy plan rozwoju obiektu, zakładający budowę internatu, warsztatów mechanizacji rolnictwa, budynków mieszkalnych dla pracowników gospodarstwa i nauczycieli oraz nowoczesnej obory. Trud wcielenia w życie powyższego planu przypadł dyr. Romanowi Jakubowskiemu, kierującemu szkołą w latach 1961-1972 oraz jego następcy, zamykającemu jej trzydziestolecie i otwierającemu nowy etap- dyr. Henrykowi Gajowi. W roku 1970 młodzież wprowadziła się do nowoczesnego i wygodnego internatu na 200 osób. Do gabinetów szkolnych przybywało pomocy naukowych. Wzrastał poziom kadr, zarówno pod względem fachowych jak i pedagogicznym. Jesienią 1973 roku oddane zostały dwa bloki mieszkalne dla nauczycieli i jeden dla pracowników gospodarstwa. Dział mechanizacji otrzymał warsztaty, wygodne klasopracownie, garaże i wiatę na maszyny. Rozpoczęto remont kapitalny pałacu. Tym samym dla Zespołu Szkół Rolniczych, w którego skład wchodziło Technikum Rolnicze, Technikum Hodowlane, Zasadnicza Szkoła Ogrodnicza i Zasadnicze Szkoły Rolnicze w Jeleśni, Milówce, Gilowicach Skawicy i Ujsołach – została stworzona baza do praktycznego nauczania.

Z okazji pierwszego zjazdu absolwentów w 1977 roku szkole nadano imię prof. Teodora Marchlewskiego i przekazano sztandar, na który młodzież klas pierwszych corocznie składała ślubowanie.
Lata 80-te w naszej szkole to okres, na który przypadają największe sukcesy w sportach i olimpiadach. Niestety, dawała znać o sobie również trudna sytuacja kraju. Gospodarstwo szkolne, podobnie jak niemal wszystkie państwowe gospodarstwa rolne, zaczęło mieć kłopoty finansowe. W tej sytuacji w kwietniu 1989 r. wydzierżawiono je Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej ‘’MŁODOŚĆ” w Gilowicach. Decyzja ta okazała się niekorzystną, dlatego też 1 kwietnia 1992 r. ówczesna Dyrektor szkoły Maria Dorota Pruszyńska rozwiązała umowę i ponownie przejęła gospodarstwo. Okres trzyletniej dzierżawy osłabił je ekonomicznie oraz zmniejszył jego przydatność do realizacji zajęć praktycznych (zlikwidowano hodowlę bydła i owiec). Od 1992 r. szkoła zdecydowała się na hodowlę koni, co okazało się magnesem przyciągającym młodzież oraz jednym ze sposobów zarabiania pieniędzy.

Dyrektor Stanisław Grzegorzek, którego kadencja przypadająca na lata 1982-1991 obfitowała w wiele pożytecznych dla szkoły inicjatyw – podjął skuteczne starania o utworzenie Zasadniczej Szkoły Mechanizacji Rolnictwa. Profil ten przeznaczony był dla chłopców i okazał się trafnym wyborem. W 1990 r. otworzono również Zasadniczą Szkołę Rolniczą o specjalności – wiejskie gospodarstwo domowe – dla dziewcząt. W 1992 r. utworzono Policealne Studium Zawodowe o specjalności – rachunkowość i rynek rolny. Na potrzeby nowych specjalizacji uruchomiono klasopracownię informatyki i nauki pisania na maszynie.
W tych czasach w ramach prac dyplomowych młodzież wykonywała pomoce naukowe dla szkoły lub gospodarstwa, należały do nich m.in. adaptacja stodoły na halę ujeżdżania koni, wykonanie ośmiu stanowisk i siedmiu boksów, inspektów oraz filmów tematycznych przydatnych do nauki przedmiotów zawodowych.

Jubileusz pięćdziesięciolecia istnienia szkoły przypadł na kadencję Dyrektora Władysława Suchonia. Był to okres pełen zarówno niepokojów, jak i nadziei. Niepokoje wynikały ze słabości sfery budżetowej, do jakiej zaliczała się szkoła. Nadzieję budziła nowa rzeczywistość, oparta demokracji i prawdzie.

1 września 2006 r. to kolejna ważna data w historii szkoły – zmieniła ona nazwę na Zespół Szkół Agrotechnicznych i Ogólnokształcących. Z przemianowaniem szła w parze zmiana patrona – został nim marszałek Józef Piłsudski. Nastąpiło też zwiększenie oferty edukacyjnej dla młodzieży. Powstały nowe typy szkół: Technikum Hotelarskie, Technikum Agrobiznesu, Technikum Żywienia i Gospodarstwa Domowego. Nieco później – Technikum Obsługi Turystycznej oraz cieszące się ogromną popularnością Liceum Ogólnokształcące o profilu wojskowym, sportowym i pożarniczym.

Nie możemy pominąć najważniejszego chyba w historii tej niewielkiej miejscowości faktu, jakim był miesięczny pobyt we dworze pp. Kępińskich Marszałka Józefa Piłsudskiego (od 8 września do 3 października 1934 roku) Józef Piłsudski na miejsce zalecanego przez lekarzy wypoczynku ( jak miało się okazać ostatniego) wybrał Moszczanicę .Po przyjeździe nie rozczarował się, wręcz przeciwnie, bardzo chwalił uroki krajobrazu i położenie parku, obiecując właścicielowi, że jeśli powiększy park dla możliwości odbywania dłuższych spacerów, przyjedzie także w roku następnym. Mimo zaleceń lekarzy, Marszałek prowadził bardzo aktywny tryb życia. Kierował ćwiczeniami aplikacyjnymi dla wyższych oficerów, prowadził gry wojenne, przyjmował członków rządu (m. in. ówczesnego ministra spraw zagranicznych J. Becka), udzielił audiencji arcyksięciu Karolowi Olbrachtowi Habsburgowi z Żywca, gościł M. Fogga i chór Dana, nie mówiąc już o wyższych rangą oficerach W.P. Szczególne znaczenie dla obu stron miało spotkanie ze zwycięską załogą challenge-u, kpt. J. Bajanem i sierż. G. Pokrzywką. Marszałek cieszył się każdym międzynarodowym sukcesem Polaków rozsławiającym imię ojczyzny. Dla młodych pilotów było to niezapomniane wrażenie. W natłoku zajęć wagi państwowej, będąc już poważnie chorym, znalazł wszakże ten niezwykły człowiek czas, by złożyć wizytę nauczycielom i uczniom Szkoły Podstawowej w Moszczanicy. Dla upamiętnienia pobytu Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego w moszczanickim dworze 11 listopada 1935 roku została wmurowana tablica pamiątkowa.

Szkoła wrosła w środowisko, ma w nim trwałe miejsce. Wielu absolwentów wraca w szkolne mury, by wykonywać zawód nauczyciela, inni pełnią ważne funkcje w życiu politycznym, społecznym i kulturalnym miasta, regionu a nawet kraju. Ta szkoła to nie tylko przeszłość, ona tętni życiem…..

Napisano wZ miasta ŻywcaKomentarzy (0)

Jürgen Roth: Wynik polskich wyborów prezydenckich to siarczysty policzek wymierzony niemieckim mediom

Wynik polskich wyborów jest siarczystym policzkiem wymierzonym większości niemieckich mediów i ich korespondentom w Polsce

— tak zwycięstwo Andrzeja Dudy skomentował na swoim facebookowym profilu Jürgen Roth, niemiecki dziennikarz, autor książki „Tajne akta S.“

Ich sympatie pokładane w Bronisławie Komorowskim, określanym jako liberalny polityk, są ekstremalnie wyzywające.

Roth zarzuca swoim mainstreamowym kolegom brak niezależności w opisie sytuacji w Polsce.

Nikt (z dziennikarzy niemieckich) nie zajmował się demontażem państwa w kwestiach społecznych, wciąż rosnącą biedą, rozprzestrzeniającą się korupcją, czy choćby prostytucją dziecięcą w szkołach. Za to wszystko odpowiedzialny jest rząd kierowany przez Donalda Tuska i Bronisław Komorowski, którego ciemna przeszłość zaczęła wychodzić na jaw po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku.

Dziennikarz, który po napisaniu książki o katastrofie smoleńskiej, padł w swoim kraju ofiarą zamilczania, a w Polsce zaczęło się szczucie na niego mediów prorządowych, poddaje też w wątpliwość szczerość żałoby Tuska po śmierci Lecha Kaczyńskiego. Być może widział tę scenę…

Roth wyraźnie cieszy się z decyzji dokonanej przez polskich wyborców

bez względu na to, czy to pasuje niemieckim korespondentom, czy nie.

źródło: wPolityce.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Podziękowania

Szanowni Państwo

Za nami II tura wyborów prezydenckich. Andrzej Duda wygrał, osiągając minimalną przewagę- aż boję się pomyśleć, jaki byłby końcowy wynik, gdyby nie ogromna, obywatelska akcja pilnowania uczciwości wyborów.

Ze swojej strony chciałbym wszystkim Państwu podziękować za ogromny wkład pracy i zaangażowanie.  Wspólnie stworzyliśmy ogólnopolską strukturę, wyzwoliliśmy aktywność wielu tysięcy ludzi, pomogliśmy uwierzyć w sens obywatelskiego działania. Wielka logistyczna praca umożliwiła kontrolę pracy tysięcy komisji, przyjęcie międzynarodowych obserwatorów, nawiązanie partnerskiej współpracy z wieloma środowiskami politycznymi, zorganizowanie studia wyborczego, podniesienie standardów
pracy komisji wyborczych i poziomu wyszkolenia, opracowanie niezależnego systemu zliczania głosów i zbierania wyników… i jeszcze wiele, wiele innych rzeczy, których w tym momencie nie podejmuję się skatalogować.

Nie ośmielę się też wymieniać osób, którym chciałbym szczególnie podziękować- boję się, że kogoś pominę a lista jest naprawdę długa… Na uznanie zasługuje tak samo kierownictwo RKW, koordynatorzy, informatycy, prawnicy jak i członkowie komisji, mężowie zaufania czy mobilni wolontariusze. Wierzę, że jako Ruch Kontroli Wyborów jeszcze bardziej urośniemy w siłę, rozszerzymy zasięg działania i w pełni przygotowani staniemy do kontroli wyborów jesienią. Wiem, że wszyscy chcemy jednego:
uczciwego, praworządnego państwa, w którym głos obywateli jest zawsze uważnie słuchany.

Serdecznie pozdrawiam
Arkadiusz Nowakowski
Solidarni2010- członek Zarządu

Napisano wOgólnieKomentarzy (1)

Komorowski na pożegnanie: „Falę nienawiści i agresji trzeba powstrzymać”

Na pożegnanie z urzędem prezydenckim, Bronisław Komorowski mówi o… fali nienawiści. – Pamiętajmy , że tą falę  nienawiści trzeba powstrzymać, to pospolite ruszenie jest Polsce. Dziękuję tym 47 procent, którzy chcieli powstrzymania fali nienawiści i agresji. Trzeba ją zatrzymać – powiedział w przemówieniu po ogłoszeniu wyników Komorowski.

Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie. Według wstępnych, sondażowych wyników wyborów prezydenckich kandydat PiS uzyskał 53 proc. Na kandydata Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego głosowało 47 proc. wyborców. To wyniki sondażu exit poll firmy Ipsos.

Gratuluję mojemu konkurentowi Andrzejowi Dudzie i życzę udanej prezydentury. Nie udało się, tak zdecydowali obywatele Polski wolnej, szanuje ten wybór, gratuluje mojemu konkurentowi i życzę mu udanej prezydentury bo dobrze życzę Polsce ! Patrze tutaj rozglądam się i widzę wiele osób, które walczyły o wolną wolność i Polskę demokratyczną, to ważna dla nas próba dla nas, chciałam wszystkim podziękować, że chcieli iść ze mną ścieżką zgody i bezpieczeństwa. Szanuje Państwa wybór, dziękuje tym, którzy chcieli na mnie zagłosować, to demokratyczne pospolite ruszenie w imię demokratycznej wolności (…) pamiętajmy też, że tą falę  nienawiści trzeba powstrzymać, to pospolite ruszenie jest Polsce. Dziękuję tym 47 procent, którzy chcieli powstrzymania fali nienawiści i agresji. Trzeba ją zatrzymać – powiedział Komorowski.

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

WYGRALIŚMY! Andrzej Duda został prezydentem

Andrzej Duda wygrywa wybory prezydenckie. Według wstępnych, sondażowych wyników wyborów prezydenckich kandydat PiS uzyskał 53 proc. Na kandydata Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego głosowało 47 proc. wyborców. To wyniki sondażu exit poll firmy Ipsos. Państwowa Komisja Wyborcza poda oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w poniedziałek.

ŚLEDŹ WIECZÓR WYBORCZY Z NIEZALEZNA.PL

Jeszcze przed zakończeniem ciszy wyborczej politycy Platformy Obywatelskiej znali wynik wyborów prezydenckich. ich wpisy na Twitterze nie są jednak radosne, wręcz przeciwnie.

I turę wyborów, która miała miejsce 10 maja wygrał Andrzej Duda z wynikiem 34,76 proc. ważnych głosów. Bronisław Komorowski otrzymał 33,77 proc. ważnych głosów.

Ipsos przygotował badanie exit poll w dniu wyborów prezydenckich. Firma zrealizowała zadanie na zlecenie trzech nadawców (TVP, TVN, Polsat), którzy podzielili się jego kosztami. Tak samo było podczas pierwszej tury wyborów.

Lokale wyborcze były otwarte od godz. 7.00 do 21.00. Intensywnie pracują również członkowie Ruchu Kontroli Wyborów, którzy monitorują przebieg głosowania i gromadzą informacje o wszelkich nieprawidłowościach.

źródło: niezależna.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

BOR już w sztabie Andrzeja Dudy

Jeszcze w trakcie trwania ciszy wyborczej w sztabie Andrzeja Dudy pojawili się funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu (BOR). Tę informację potwierdził redaktor naczelny portalu niezalezna.pl Grzegorz Wierzchołowski.

Oprócz Wierzchołowskiego te informacji potwierdził m.in. obecny dziś w sztabie Andrzeja Dudy dziennikarz Łukasz Warzecha.

źródło: niezależna.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Politycy PO już znają wyniki wyborów prezydenckich. „Kawa będzie gorzka”

Politycy Platformy Obywatelskiej już wiedzą, jak wyglądają wyniki wyborów prezydenckich 2015 – przynajmniej te sondażowe. Ich wpisy na Twitterze nie są jednak radosne, wręcz przeciwnie. Jeden z europosłów PO pisze nawet o gorzkiej kawie…

Gorzka kawa. Dzisiejsza Kawa na ławę w TVN24 będzie wyjątkowo o północy. Kto wytrwa, to zapraszam, ale już to wiem – kawa będzie gorzka  – (” – napisał Adam Szejnfeld.

źródło: niezależna.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

„Filozofia Friedricha von Schellinga a chrześcijańskie pojęcie małżeństwa”

Wykład ks. prof. dr. hab. Tadeusza Guza, kierownika Katedry Filozofii Prawa KUL, na temat „Filozofia Friedricha von Schellinga a chrześcijańskie pojęcie małżeństwa” wygłoszony podczas spotkania z Redakcją „Naszego Dziennika”. Wykład odbył się we wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe, 12 grudnia 2014 r.

Poniżej wykład

http://www.naszdziennik.pl/galeria/119943,schellingowska-koncepcja-malzenstwa.html?t=9

Ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz – 15 lutego 2015 rok – Bóg jest miłością – Nasz Dziennik

 

 

Napisano wNaszym zdaniemKomentarzy (0)

Zapadła decyzja w sprawie Żywiec Zdrój S.A. z Jeleśni

Decyzją z dnia 15 kwietnia 2015 roku dyrektor Regionalnego zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie odmówił udzielenia pozwolenia wodno prawnego inwestorowi – spółce „Żywiec Zdrój” na pobór wód podziemnych ze studni Pilsko 20 i Pilsko 21 z utworów trzeciorzędowych oraz ze studni Pilsko 22 i Pilsko 23 z utworów czwartorzędowych w miejscowości Jeleśnia, oraz na wykonanie urządzeń służących do poboru wód podziemnych, tj. 4 studni o głębokości 54 m, 61m, 14m, 15m.

Jednocześnie uchylono w tej sprawie decyzje starosty żywieckiego z dnia 3 marca 2011, znak: WOŚ-gw-6223/19/09/11. Analizując akta sprawy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie stwierdził, iż projektowany sposób korzystania z wody przez inwestora Żywiec Zdrój narusza ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jest to długo oczekiwana przez mieszkańców Jeleśni decyzja.

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Andrzej Duda-Kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowni Państwo,

Już wkrótce wspólnie będziemy podejmowali decyzję, kto przez następne pięć lat będzie sprawował zaszczytny, ale i niezwykle zobowiązujący urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

W trakcie kampanii spotykałem się z Państwem na setkach spotkań. Uścisnąłem tysiące Waszych rąk, usłyszałem tysiące miłych słów, które każdego dnia dodają mi sił w staraniach o lepszą przyszłość naszego kraju. Te spotkania były i są dla mnie niezwykle cennym doświadczeniem. Rozmawialiśmy o najważniejszych dla Polski i Polaków sprawach, o Waszych troskach i nadziejach. Wszędzie słyszałem podobne opinie „martwimy się o przyszłość naszą i naszych bliskich”, „chcemy się czuć bezpiecznie”, „chcemy wreszcie godnie żyć w naszym kraju”. To są troski wielu polskich rodzin, milionów naszych rodaków.

To Wasz opinie i uczucia są dla mnie drogowskazem tego, co należy w pierwszej kolejności zmienić w kraju. Wniosę ustawę przywracającą poprzedni wiek emerytalny i ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku. Będę stał po stronie utrzymania polskiej waluty tak długo, jak to tylko konieczne, by Polacy mogli żyć godnie i bezpiecznie. Będę bronił polskiej ziemi przed wykupem, a państwowych lasów przed prywatyzacją i wyprzedażą. Będę aktywnie działał na rzecz odbudowy nowoczesnego polskiego przemysłu dającego Polakom miejsca pracy i godne wynagrodzenia.

Jeśli obdarzycie mnie zaufaniem i powierzycie zaszczytną funkcję Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, zapewniam, że będę aktywnie i energicznie pracował na rzecz rozwiązania problemów, którymi codziennie żyją Polacy.

Będę prezydentem dialogu. Prezydentem, który ten dialog inicjuje, który słucha ludzi i jest mądry także ich mądrością.

Chcę Polski sprawiedliwej, państwa, które jednakowo traktuje wszystkich obywateli.

Bycie prezydentem to zaszczyt, ale przede wszystkim obowiązek godnego reprezentowania Polski i Polaków za granicą. Wraz z żoną będziemy parą prezydencką, z której będziecie mogli być dumni.

Uczynię wszystko, by być prezydentem całego narodu, wszystkich Polaków. Będę działał na rzecz dobra wspólnego, a nie tej czy innej partii politycznej.

Będę działał na rzecz silnego, niepodległego państwa, które szanuje swoich obywateli i ich konstytucyjne prawa.

Będę prezydentem, który zadba, byście mogli godnie żyć w bezpiecznym, uczciwym kraju. Moim zwierzchnikiem będzie Naród, bo to On wybiera Prezydenta. Dotrzymam danego słowa.

W dniu wyboru Prezydenta RP proszę o Państwa głos.

Z wyrazami szacunku

Andrzej Duda

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)