Archive | Ogólnie

Żli i dobrzy

Szanowni Państwo!

Ludzie dzielą się na złych i dobrych, Ci źli hodują norki, które zjadają tony odpadów mięsnych z uboju, utylizując je w ten sposób i tworząc nawóz. Kłopot złych ludzi polega na tym, że muszą się zwierzakami dobrze opiekować, bo inaczej ich futro zda się psu na budę.

Dobrzy ludzie postanowili wyzwolić futrzaki, wybijając je humanitarnie co do jednego, oczywiście dla ich dobra.

     Źli ludzie kradną pszczołom miód, dobrzy podkarmiają je cukrem, żeby nie musiały bez sensu szukać kwiatków, a ci najlepsi miodu nie jedzą, bo razi ich niewolnicza praca owadów.

     Źli ludzie zmuszają krowy do dawania mleka, kury do znoszenia jaj, hodują prosiaki, żeby je później pozjadać. Dobrzy słusznie zakażą im tych niecnych praktyk.

Dobrzy ludzie sprawdzą, czy należycie opiekujesz się swoim psem, lub kotem, bo jak nie, to ci go odbiorą i zrobią z nim co należy, żeby się więcej nie męczył.

Jeśli nawet nie masz kanarka w klatce, to i tak dobrzy ludzie w asyście policji, bez nakazu sądowego wejdą do twojego domu, żeby sprawdzić, czy nie ukrywasz gdzieś królika w kapeluszu, albo żółwia w szafie. Jeśli nie masz w niej żadnego trupa, to po wyjściu dobrych ludzi możesz go tam znaleźć.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Białoruś – kolejny test

Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie” – ten słynny cytat Romana Dmowskiego powinien być wyznacznikiem wszystkich poczynań polskich polityków. Problem w tym, że to, czym są polskie obowiązki, bardzo chętnie dyktują nam wrogie mocarstwa, a potem rozliczają z „polskości”. Czas wiec powiedzieć, jakie są dzisiaj najważniejsze polskie obowiązki.


Po pierwsze, umocnienie polskiej niepodległości. Tego nie można zrobić bez silnego, spójnego w najważniejszych sprawach państwa i bez realnych sojuszy, które zamiast zabierać nam wolność, jak Rosja, tę wolność gwarantują. Dzisiaj jest tylko jeden taki sojusznik: to USA. Wszelkie pomysły balansu między Rosją a USA to zwykła zdrada, pozbawienie Polski ochrony przed słabnącym, ale atomowym i bardzo agresywnym mocarstwem. Trzeba pamiętać, że Rosja tracąc imperialność, może reagować paroksyzmami. Nasza armia dzisiaj jej nie powstrzyma, choćby dlatego, że nie mamy broni atomowej.


Umacnianie niepodległości to też odpowiednia gra z Unią Europejską. Koncepcja Europy Ojczyzn jest dla nas bezpieczna, bo gwarantuje otwarcie granic dla ludzi i towarów bez ingerencji w styl życia i ustrój państw członkowskich. Tej koncepcji przeciwstawiają się najbardziej przeciwnicy obecnego rządu. Nic też dziwnego, że słysząc wypowiedzi Róży Thun, nie wiemy, czy bardziej pomaga Moskwie, czy zwolennikom dominacji Niemiec w UE. Jedni i drudzy mają wspólny cel: ograniczyć polską suwerenność.


W podstawowych polskich obowiązkach jest odbudowa państwa i kondycji narodu. Nie da się odbudować siły gospodarczej państwa, zamykając się na Unię. Stąd potrzeba balansu. Z drugiej strony mamy obowiązek bronić tego, co jest polską tożsamością. Bez tego nie będziemy istnieć jako naród i wcześniej czy później stracimy państwo.


Ostatnia sprawa, wypływająca z doświadczenia setek lat I Rzeczypospolitej, to budowanie wokół Polski przyjaznych sojuszy państw opierających się na tradycji republikańskiej. Taki system sojuszy zawsze tworzył ochronę dla naszego narodu i budował sferę pokoju i dobrobytu. Jeżeli popierałem walkę o niepodległość Gruzji, Ukrainy, a teraz Białorusi, to właśnie dlatego, że wynika to z tego trzeciego paradygmatu naszej racji stanu. Są w Polsce siły podające się za narodowców, które podważają sojusz z USA, chcą całkowitego zerwania z UE i izolacji od Ukrainy i Białorusi. Jeżeli w tych wszystkich trzech sprawach podważają polskie paradygmaty, to dla jakiego narodu oni pracują? W przypadku USA straszono nas roszczeniami żydowskimi. Czy oddaliśmy choćby jedną nienależną złotówkę (nie mówię o aferach)? W przypadku UE grozili wchłonięciem nas przez superpaństwo. To dlaczego nie wspierają chociaż tych działań rządu, które mają wzmocnić naszą suwerenność w UE?


Co do współpracy z państwami na wschód od Polski, szczególnie Ukrainą, Litwą i Białorusią, to z ust zatroskanych o prawdziwą „polskość” płynie istna rzeka argumentów przeciw. Tu genialnie wykorzystywane są konflikty z polskimi mniejszościami w tych państwach. Nie bez winy tych państw. Ale to przede wszystkim w naszym interesie leży, by były one niepodległe i demokratyczne. Zostawianie ich na łaskę Moskwy to zdrada interesów polskich.


Można się kłócić o to, czym są dzisiaj polskie interesy, ale na pewno nie mogą być one definiowane w Moskwie. A z pewnością są tam definiowane, gdy każde działanie ma jeden mianownik: interes Kremla. Trzeba na to wreszcie uczciwie spojrzeć i przestać się łudzić co do wielu „prawdziwych Polaków”.

Tomasz Sakiewicz

źródło: KGP

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Geneza kryzysu?

Ostatni sondaż IBRiS dla Wirtualnej Polski pokazuje, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, to Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina nie miałyby szans dostać się do Sejmu bez koalicji z PiS. Wyniki obu ugrupowań to odpowiednio 1,5 proc. i 1,2 proc., natomiast PiS uzyskałoby 35 proc. Podobnie siły obu koalicjantów wyglądały w poprzednich wyborach i tylko dzięki znalezieniu się na listach PiS tak wielu działaczy obu ugrupowań trafiło do Sejmu. W ubiegłym roku przed wyborami członkowie PiS ze zdumieniem obserwowali, jak ich koalicjanci otrzymują znakomite miejsca na listach wyborczych, nieproporcjonalne do ich zasług. Ba, na listach znalazły się osoby, które zapisały się do tych partii w ostatniej chwili, tylko po to, żeby móc startować w wyborach. Efekt jest taki, że pośród 235 mandatów na PiS przypada tylko 200 mandatów, na Solidarną Polskę 17, a na Porozumienie 18 mandatów. Pomijając ambicje poszczególnych polityków, to sposób układania list wyborczych doprowadził do obecnego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy i tak głośnego demonstrowania żądań koalicjantów. W przyszłości należy pamiętać o przysłowiu: „Daj komuś palec, a on weźmie całą rękę”.

Ryszard Kapuściński

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Konfidenci

Szanowni Państwo!

Pruscy agenci wpływu działający na szkodę Polski na ogół biorą pieniądze od swoich mocodawców i są świadomi tego, co robią. Z konfidentami ruskimi sprawa nie jest tak oczywista.

Najczęściej pracują za bezdurno i dadzą się poćwiartować za swoje-nieswoje poglądy. Odwołują się do PRL-owskich resentymentów, czyli do czasów, które byli ubecy wspominają z rozrzewnieniem, a młodzi nie wiedzą o czym mowa. Tęczowy, zachodnioeuropejski komunizm jest oczywisty zarówno dla jego zwolenników, jak i przeciwników. Natomiast tradycyjne rosyjskie zakłamanie przybrało na tym etapie rzekome opowiedzenie się za wartościami konserwatywnymi. Tu walka jest trudniejsza, bo nie łatwo jest wczuć się w rosyjską pokrętną duszę. 

Konfidenci pruscy najprężniej działają w strukturach unijnych.    „Praworządność”, to kolejne „modne” pojęcie, które lewacy zawłaszczyli zmieniając mu znaczenie. Wszechwiedząca Unia Europejska chce uzależnić finanse od specyficznie rozumianej praworządności. Przypisuje sobie wszelkie kompetencje, których nikt jej nie przyznawał. To tak, jakby wypłatę wynagrodzenia uzależnić nie od wykonanej pracy, a od dowolnej, czyjejś  opinii o kimś. Pracodawca mówi ci, że co prawda pieniądze ci się należą, ale nie zostaną wypłacone, bo podobno bijesz żonę. Jeśli nie masz w ogóle żony, to twój problem. Najpierw udowodnij, że jej nie bijesz. Absurd? Komunizm narodzony z absurdu, na każdym etapie składa się z absurdów.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Czy Grupa Żywiec popiera radykałów LGBT?

Podczas koncertu Męskie Granie 2020, organizowanego przez Grupę Żywiec, artyści rozwinęli flagę LGBT. Internauci pytają, czy producent piw oficjalnie popiera ideologię LGBT. Niektórzy już zapowiadają bojkot piw Grupy Żywiec.

Źródła: Twitter, portal wPolityce.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Triumwirat rozsadzi targowicę

Dobry wynik wyborczy Rafała Trzaskowskiego spowodował, że niemiecka targowica ma teraz trzech pretendentów do stanowiska faktycznego leadera. Grzegorz Schetyna z uśmiechem na ustach martwił się przegraną Trzaskowskiego, gdyż w ten sposób pognębiony został Budka. 

Widocznie radość z przybycia konkurenta Budce zaćmiła smutek z powodu pojawienia się nowego potencjalnego Pierwszego Targowiczanina. Teraz Budka i Schetyna będą się starali grać Trzaskowskim przeciwko konkurentowi, by statecznie go wyeliminować, jeśli nie zadowoli się funkcją figuranta. Decyzje zapadną jednak w Berlinie. Jeśli Angela Merkel zdecyduje się na zainwestowanie w perspektywicznego Trzaskowskiego, pretendenci wylądują na śmietniku historii. Oznaką, że Makrela locuta causa finita, będzie przyznanie naszemu Rudolfowi Valentino jakiegoś Kreuza za walkę o prawa pederastów i lesbijek. Walka w trójkącie Schetyna–Budka–Trzaskowski będzie rozsadzała Platformę. Nic jednak w przyrodzie nie ginie i już czeka na eliminowanych i marginalizowanych w toku zmagań nowiutkie ugrupowanie naczelnego Płaczka III RP. Będą tam mogli razem zawodzić nad ciężkim losem sodomitów. Przy okazji okazało się, że biadolenie, iż dojdzie do odrodzenia się SLD, który zajmie miejsce Platformy, okazało się bezpodstawne. Partia płaczków żywić się będzie nie tylko spadami po Platformie, lecz przede wszystkim bazą wyborczą SLD. Trzeba się więc liczyć z powstaniem nowiutkiej partii lewicowej. Włodzimierz Czarzasty wyeliminował Biedronia i zachował niepodzielną władzę na ruinach SLD. Zandberg i towarzysze wyeliminowali się sami, gdyż zbyt łapczywie rzucili się na kasę i tak ostentacja ich zgubiła. Nie nauczyli się od starszych towarzyszy, że kasiorę kosi się po cichu.

źródło: Gazeta Polska

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Bój to jest ich ostatni?

Politycy opozycji nie mogą dojść do siebie po przegranych wyborach i tuż po ogłoszeniu wyników zrobili to, co wychodzi im najlepiej – po chamsku zaatakowali prezydenta Andrzeja Dudę i jego wyborców. Agresja, kłamstwa i obraźliwe epitety, które musieliśmy wysłuchiwać przez ostatnie miesiące, pojawiły się ponownie. Tym razem już nikt nie ma skrupułów, by obrażać Polaków. Opozycji wtórują media z zagranicznym kapitałem, celebryci, których nikt nie zna, i podrzędni dziennikarze aspirujący do tzw. elit. Tymczasem w opozycji zaczyna się poważna walka o przetrwanie kolejnych ugrupowań. Wszyscy zdają sobie sprawę, że 3,5 roku do następnych wyborów to czas tak odległy, że trudno będzie utrzymać swoich bezideowych zwolenników, nie mogąc im dać czegoś w zamian. Bo cóż mogą zaoferować szefowie tych partii swoim członkom? Miejsc na listach wyborczych w najbliższym czasie nie mogą obiecać, stanowisk w urzędach też nie, więc co? Pozostaje im walka o przetrwanie do następnych wyborów i zacięta rywalizacja między sobą, co już możemy zaobserwować. My się nie wtrącajmy, nie komentujmy, róbmy swoje, niech oni toczą swoje boje. Budujmy Polskę z nadzieją, że bój to jest ich ostatni!

Ryszard Kapuściński

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Repolonizacja

Szanowni Państwo!

    Wygraliśmy o włos z IV Rzeszą i nie chodzi tu niestety o żaden mecz sportowy, tylko o zachowanie resztek suwerenności. Niemiecka buta rozpanoszyła się od Bałtyku po Tatry, uzurpuje sobie prawo dyktowania nam, jak mamy żyć i kto ma być głową naszego państwa.

     Niemiecki pismak śmiał wzywać na dywanik Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej! Media w Polsce są opanowane co najmniej w osiemdziesięciu procentach przez obcy kapitał. Ich szmatławce mają ambicję przewracać Polakom w głowach, co poniekąd im się niestety udaje.

     Brak lustracji sędziów owocuje takimi kwiatkami, jak ten z gdańska. Sąd Apelacyjny w „Freie Stadt Danzig” uniewinnił hitlerowca obrażającego Polaków i ukarał Polkę za to, że śmiała nagrać obelgi Niemca!

     W Warszawie niemiecka firma komunikacji miejskiej zatrudnia ćpunów jako kierowców autobusów miejskich i każe sobie za to płacić miliony. Tu też nie chodzi wyłącznie o pieniądze, ale i o ideologię przy okazji. Jeden z kierowców ćpunów okazał się homoseksualistą. Jak by można kogoś takiego nie zatrudnić!? Przecież to najwyższe z możliwych kwalifikacje!

     A zatem co wymaga repolonizacji? Może prócz mediów, sądownictwa, gospodarki – jeszcze instytucje naukowe? A co z kulturą? Czy wystarczą nam milczące muzea i pomniki?

        Czy jest nam potrzebna również repolonizacja teatrów? Jeśli tak, to w jaki sposób jej dokonać? To nie jest pytanie retoryczne. Liczę na konkretne odpowiedzi.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Przyszłość zależy od Twojego głosu

Dawno nie było takiej sytuacji. Do ogłoszenia wyników nie będziemy pewni, kto wygra wybory. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Gazety Polskiej” wynika, że różnica pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim wynosi trochę ponad jeden procent. Są sondaże, w których różnica jest jeszcze mniejsza albo wręcz nieznacznie wygrywa Trzaskowski. Nie wiadomo, jaki dokładnie będzie wpływ Polaków głosujących za granicą na ostateczny wynik. W USA i Kanadzie zdecydowanie wygrywa Duda, w Europie – Trzaskowski. Nie wiadomo też, czy, jak w większości badań, lekko niedoszacowani są kandydaci z prowincji. Jeżeli tak będzie, i tym razem zyska, w stosunku do sondaży, urzędujący prezydent. Jednego możemy być pewni, przy tak małej różnicy poparcia dla kandydatów każdy głos ma dzisiaj siłę huraganu, który może zmienić przyszłość.

W przypadku urzędującego prezydenta generalnie wiemy, jak przyszłość będzie wyglądała. Wiemy, co stanie się z sądami, wojskiem i ustawami zgłaszanymi przez rząd, szczególnie dotyczącymi walki z kryzysem i epidemią. Wiemy też, jakie postawy będzie promował.

Dużo większą zagadką jest Rafał Trzaskowski. W sprawie, która mocno bulwersuje Polaków, adopcji dzieci przez homoseksualistów w czasie obecnej kampanii już trzy razy zmienił zdanie. Dotyczy to większości spraw. Swoje poglądy albo formułuje tak, żeby niewiele z tego wynikało, albo je co chwila modyfikuje. Jest też bardzo agresywny. Nieustanne groźby wobec krytycznych dziennikarzy nie wróżą dobrze wolności słowa. Jego zaplecze generalnie chce ograniczać wolność słowa w sieci. Bizantyjski styl życia i marnowanie pieniędzy publicznych na ideologiczne eksperymenty też niczego dobrego nie wróżą. Zarządzana przez niego Warszawa dryfuje od katastrofy do katastrofy, co gorsza, usługi miejskie zostały przejęte przez obcy kapitał.

Ale największym zagrożeniem dla kraju jest plan polityczny doprowadzenia do zmiany władzy przez permanentny kryzys polityczny, który zamieni się w permanentny kryzys gospodarczy. To utracona szansa Polski na dogonienie europejskiej czołówki, utracona szansa naszego pokolenia na normalność. Wybór jest w naszych rękach. Pójdźmy głosować i nakłońmy do tego przyjaciół, sąsiadów i znajomych. Każdy wysłany SMS, każdy mejl, każda rozmowa to większa pewność, że to, co osiągnęliśmy, nie zostanie zniszczone.

Tomasz Sakiewicz

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Warto być Polakiem

Tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich sondaże wskazują na niewielką różnicę między prezydentem Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim. To niepojęte, ale okazuje się, że w kłamstwa na temat urzędującego prezydenta, które kandydat PO do znudzenia powtarza na każdym spotkaniu, uwierzyło aż tylu wyborców. Może się okazać, że na przyszłości Polski zaważy niewielka liczba głosów tych, którzy albo uwierzyli Trzaskowskiemu, albo życzą Polakom wszystkiego najgorszego. Istnieje jeszcze jedno zagrożenie. Otrzymujemy informacje od przerażonych klubowiczów „Gazety Polskiej”, że wielu ich znajomych uwierzyło w kłamliwą informację rozpowszechnianą przez zwolenników Trzaskowskiego: „Jeśli głosowałeś w I turze na Dudę, to nie musisz już iść na głosowanie, ponieważ wygrał I turę. Głosy automatycznie się przenoszą. W II turze głosują tylko ci, którzy zaznaczyli innych kandydatów”. To ohydne kłamstwo, które ma na celu zdemobilizować osoby głosujące na urzędującego prezydenta! Dlatego tak ważne jest, by wszyscy, którym na sercu leży los kraju, zagłosowali na Andrzeja Dudę, gwaranta niezależnej i bogatej Polski! By pamiętali credo śp. Lecha Kaczyńskiego: „Warto być Polakiem”.

Ryszard Kapuściński

źródło: Gazeta Polska Codziennie

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)