Categorized | Ogólnie

Dla kogo Jolanta Brzeska jest niewygodna?

Dla kogo Jolanta Brzeska jest niewygodna?

Wygląda na to, że Jolanta Brzeska jest nawet bardziej niewygodna dla niektórych po swojej śmierci niż za życia – powiedział poseł PiS Paweł Lisiecki po zdjęciu z obrad Rady Warszawy projektu uchwały ws. nadania Jolancie Brzeskiej honorowego obywatelstwa m.st. Warszawy. Lisiecki na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie zwołanej po zdjęciu punktu z obrad głosami klubu Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że PiS nie zrezygnuje z uhonorowania Jolanty Brzeskiej tym tytułem. „Jolanta Brzeska jest symbolem walki z tym, co się działo w m.st. Warszawie – symbolem walki lokatorów o to, aby m.st. Warszawa było miastem uczciwym” – podkreślił poseł. Stąd – jak dodał – propozycja PiS dot. uczczenia Jolanty Brzeskiej. Projekt ten, zaznaczył, był konsultowany z jej córką, Magdą Brzeską, i uzyskał jej akceptację. W ocenie posła zdjęcie tego projektu pokazuje „stosunek władz Warszawy, stosunek Rady Warszawy do samej Jolanty Brzeskiej, do lokatorów oraz do problemów, z jakimi Warszawa borykała się i boryka się do dzisiaj, czyli zwrotami nieruchomości razem z lokatorami”. „Wygląda na to, że świętej pamięci Jolanta Brzeska jest nawet bardziej niewygodna dla niektórych po swojej śmierci niż za życia” – powiedział Lisiecki. Warszawski radny PiS Wiktor Klimiuk podkreślił, że Brzeska oddała życie za warszawiaków, o których nikt się nie upominał, a którzy „byli dręczeni przez tzw. czyścicieli kamienic”. „Jeżeli nadawanie honorowych obywatelstw pośmiertnie ma sens, to właśnie w takich przypadkach, kiedy dana osoba zginęła na służbie w imię obrony wolności warszawiaków. Szkoda, że KO nie uważa podobnie” – powiedział radny. Za zdjęciem z porządku obrad projektu uchwały w sprawie nadania honorowego obywatelstwa miasta Jolancie Brzeskiej głosowało 38 radnych, 20 było przeciw, jedna osoba się wstrzymała. Zgłaszając wniosek o zdjęcie projektu, szef klubu KO Jarosław Szostakowski, podkreślał, że Jolanta Brzeska jest osobą zasłużoną dla miasta, co rada miasta uhonorowała już w 2016 roku, kiedy to jej imieniem nazwano jeden ze skwerów. Jolanta Brzeska mieszkała wraz z rodziną przy ul. Nabielaka 9 w Warszawie. W 2006 r. budynek przekazano trojgu spadkobiercom dawnych właścicieli i znanemu „handlarzowi roszczeń” Markowi M. Po wielokrotnych podwyżkach najmu mieszkańcy Nabielaka popadali w spiralę zadłużenia. Lokatorzy byli też nękani i grożono im eksmisją. W konsekwencji Brzeska z innymi rodzinami powołała Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. 1 marca 2011 r. Brzeska wyszła z domu i nigdy do niego nie wróciła. W marcu tego samego roku w Parku Kultury w Powsinie znaleziono spalone zwłoki kobiety, które łączono z zaginięciem aktywistki. Tożsamość ciała potwierdziła sekcja zwłok. Pierwsze śledztwo w tej sprawie umorzono w 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców. Jak wskazywali wówczas śledczy, wiele przesłanek wskazuje, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie. W 2016 r. na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej zostało podjęte na nowo. Sprawa trafiła do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. We wznowionym postępowaniu zebrano 50 specjalistycznych opinii, przesłuchano 230 świadków i zgromadzono ponad 40 tomów akt. Do tej pory nikt nie usłyszał jednak zarzutów.

Źródło: APW, PAP NaszDziennik.pl

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234388,dla-niektorych-jolanta-brzeska-niewygodna.html

This post was written by:

- who has written 1019 posts on Żywiec w sieci.


Contact the author

Napisz komentarz

*

code